Kolejny tydzień mija bez większych rewelacji. Wszystko dalej spokojnie się toczy, synek kopie a brzuch rośnie. Teraz naprawdę staram się ograniczać zakres obowiązków i wykonywanych prac. Zauważyłam, że mam problemy ze zginaniem, czyli nawet zakładaniem skarpetek. Sypia mi się średnio, potrafię leżeć w łóżku nawet 3-4 godziny, co jest bardzo męczące. Staram się wcześniej wstawać, żeby wieczorem być padnięta i od razu zasnąć, niewiele to daje. Chodzę zaspana cały dzień a wieczorem i tak nie mogę zasnąć. Ale chyba bardziej męczące jest uporczywa zgaga. Próbuję już wszystkiego! Mleko (ciepłe, bo nie wiedziałam w końcu jakie) pomogło może troszeczkę. Jadanie 3 godziny przed zaśnięciem, odpoczywanie po posiłku, unikanie niektórych potraw, w końcu medykamenty - nic! Manti po 2 godzinach przestaje działać i od nowa. Jutro idę do prowadzącego, więc zapytam o to.
Stan na 23 tydzień:
- waga: 59,5 kg
- obwód brzucha: 93 cm
- szacowana dł. dziecka: ok. 30 cm
- samopoczucie: przemęczenie
- piersi: powiększone, żyłki
- cera: bez problemów
- apetyt: uniarkowany, ciągle chce mi się pić
- brzuch: żyły na całym brzuchu, "falowanie", delikatne swędzenie
- inne: zgaga!!!, ból krzyża i mięśni pleców
Łączę się w bólu z problemami sennymi i krzyżowymi. Ja z kolei mam tak, że zasypiam szybko, a później budzę się ok 1 i nie śpię do 3. Co do zgagi - nie pomogę, bo nigdy w życiu jej nie miałam :( Odpoczywaj :)
OdpowiedzUsuńA ja myślałam, że bezsenność dopada dopiero w III trymestrze...
UsuńSłyszałam, że jeszcze dobre i skuteczne są migdały. Ja ich nie wypróbowałam bom uczulona. Ja piłam jeszcze siemię lniane.
OdpowiedzUsuńO właśnie, muszę pamiętać żeby je kupić! ;)
UsuńO rety ta zgaga też mnie przeraża, bez ciąży się z nią boryka...dobrze, że można brać manti..
OdpowiedzUsuńPowiedz co lekarz doradził na zgagę !
http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/
A kiedy Manti przestaje działać...? Kurcze, już brak mi pomysłów...
UsuńBól kręgosłupa to i moja zmora :/ Zgagi nie doświadczyłam nigdy, ani teraz ani nawet przed ciążą. Niestety dla kobiet w ciąży jest ograniczona liczba leków na tę przypadłość. A co na to lekarz? Mnie strasznie "obsypały" żyły, głównie na klatce piersiowej, piersiach i brzuchu. Mam nadzieję, że wszystko wróci do normy po porodzie :)
OdpowiedzUsuńO tak, żyły też się u mnie bardzo uwidoczniły... Lekarz na zgagę powiedział tyle, że oprócz tych metod które znam nie może mi nic innego poradzić, silniejszego leku nie mogę dostać:/
UsuńWitaj ;-) my mamy już 24 tydzien;-) wczorajsza wizyta u ginekologa sprawiła że muszę zmodyfikować moja diete ponieważ mam niedokrwistosc . Ale z małym wszystko w pożądku i waży 630 gram.
OdpowiedzUsuńPodobno niedokrwistość jest normalna w ciąży ze względu na rozrzedzenie krwi... ;)
UsuńOj ta zgaga, już czasem głupieje po czym ją mam? Może spróbuj lnu? Mi czasami pomaga.
OdpowiedzUsuńBrzuszek pierwsza klasa:)
Pozdrawiam
Oj, fuj... :P Najpierw migdały, len zostawię na później...:P
UsuńKup sobie Gaviskon. Ja go piję po posiłkach. On działa tak, że dopóki masz coś w żołądku to tworzy na powierzchni taki kożuszek. Naprawdę działa i można go pić w ciąży.
OdpowiedzUsuńZwykłe mleko daje ulgę tylko na chwilę, ale później potrafi nawet spotęgować zgagę tak mi powiedziała położna w szpitalu i coś w tym jest.
UsuńMuszę spróbować... ;)
UsuńPotwierdzam, że Gaviskon jest bardzo dobry w działaniu i pomaga! :) Ja dopiero od trzech tygodni rozumiem co to w ogóle jest zgaga, bo nigdy wcześniej nie miałam. Mi pomaga również jedzenie małych ilości i to często oraz unikanie cytrusów, bo nich do dopiero mam zgagę...
OdpowiedzUsuńMnie bezsenność dopadła z t ego co pamiętam po 25 tygodniu, ale pocieszę Cię że po kilku tygodniach przeszła:) Albo po prostu może odkryłam kilka rzeczy rzeczy które pomagają mi zanąć np. muszę być najedzona, wywietrzony pokój, itd.:)
OdpowiedzUsuńMi na zgagę pomaga szklanka mleka ale zimnego. Niestety nie mam żadnego innego sposobu. Unikanie niektórych potraw się u mnie nie sprawdziło, bo nawet po najdelikatniejszych posiłkach potrafiło mnie dopaść:/ Najgorsza zawsze zaraz przed snem...
OdpowiedzUsuńJeszcze nie męczy mnie zgaga - wszystko pewnie dopiero przede mną ;) Ale kręgosłup już odczuwa dodatkowe kilogramy :(
OdpowiedzUsuńMI pomagało na zgagę mleko i rennie:) chociaż dopadła mnie dopiero na krótko przed porodem. Podobno im większa zgaga tym bardziej włochate dziecko:)
OdpowiedzUsuńŚliczny brzuszek :-)
OdpowiedzUsuńA próbowałaś na zgagę zjeść jabłko? Wiem że to dziwnie brzmi ale w mojej rodzinie wszystkim pomaga!
Pozdrawiam,
Ania :-)
http://zyciejakwmadrycie.pinger.pl/
Dziękuję, nie próbowałam jabłka, sprawdzę to! ;)
Usuńponoć jak zgaga, to dziecko będzie miało bujne włosy :)
OdpowiedzUsuńnooo ja też tak słyszałam o tej zgadze:D nie miałąm NIGDY:D nie wiem nawet co to.. i pierwszy Dzień był totalnym łysolem, drugi miał kilka włosków na krzyz ale bez rewelacji:D no ale moja Mama też zgagi nie miałą a ja byłam tak owłosiona na łebku , że odrazu musieli mi wloski spinką spisać:)
OdpowiedzUsuńWpadniecie do nas poszukać Renifera?:)
http://zawodkobieta.blogspot.com/2013/11/co-sie-stao-z-rudolfem-konkurs.html
Dzieli nas ledwie 3 tygodnie :) Ja zaczęłam 26 tydzień ;)
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o zgagę, łapie mnie po zjedzeniu czegoś słodkiego... Jeszcze gdy szybko to schrupię, to zgaga murowana. Ale woda mineralna z imbirem i cytryną załatwia u mnie problem ;)