I tak szczęśliwie wkroczyliśmy w połowę ciąży. Cóż za piękny moment! :) Z perspektywy czasu, minął on... cholernie wolno! Tak! Wolno... Odkąd zaczęliśmy przygotowania, intensywne "badanie tematu" to minęło nie 20 tygodni a 10 miesięcy. Przy takim rozpatrywaniu to się ciągnie ta ciąża i ciągnie;)
Zdecydowanie im bliżej połowy tym jest fajniej. To już nie jest jakiś mistyczny stworek i niewidzialna ciąża, brzuszek wystaje jak góra zza drzew;) Do tego aktualne samopoczucie to super-ekstra-relaks w porównaniu z, delikatnie mówiąc, dyskomfortem pierwszego trymestru... ;)
Dalej zapominam się i bywają chwile kiedy zdyszana trzymam się ściany i powtarzam w głowie "głupia! ogarnij się, jesteś w ciąży, to nie czas na porządki na kolanach / wspinanie po meblach / bieg >bo się spóźnię<". Cały czas widzę przed oczami pogrom sesji, gdzie ja w 9 miesiącu z wielkim brzucholem, sama wielkości małego wieloryba siedzę po nocach przy projektach... Brr! Chyba nie uwzględniłam tego w planowaniu, albo myślałam że ciąża mniej wysysa... ;) Powtarzam sobie, że ile dam radę zrobić na studiach to moje a resztę nadrobię w kolejnym semestrze. To chyba rozsądne podejście, co? ;)
Ale dobrze, nie przeciągając:D Byliśmy wczoraj na USG i lekarz powiedział że jest pewien na 200% co do płci widocznej na ekranie, z radością obwieścił nam że będziemy mieć.. syna! :D Jejku, jak fajnie już wiedzieć! Było dla nas obojętne jaka płeć (przy drugim będziemy chcieć dziewczynki), ale ta świadomość że to już nie jest tylko stworek, a nasz mały chłopczyk... jest świetna! :P
Maluszek był tak ułożony, że nie można było zmierzyć wszystkich parametrów, więc mamy iść na "dobadanie" (wliczone w cenę pierwszej wizyty) za dwa tygodnie.
Ale dobrze, nie przeciągając:D Byliśmy wczoraj na USG i lekarz powiedział że jest pewien na 200% co do płci widocznej na ekranie, z radością obwieścił nam że będziemy mieć.. syna! :D Jejku, jak fajnie już wiedzieć! Było dla nas obojętne jaka płeć (przy drugim będziemy chcieć dziewczynki), ale ta świadomość że to już nie jest tylko stworek, a nasz mały chłopczyk... jest świetna! :P
Maluszek był tak ułożony, że nie można było zmierzyć wszystkich parametrów, więc mamy iść na "dobadanie" (wliczone w cenę pierwszej wizyty) za dwa tygodnie.
Stan na 20 tydzień:
- waga: 57,5 kg
- obwód brzucha (pępek): 93 cm
- szacowana dł. CRL: ok. 16 cm
- samopoczucie: sporadyczne uczucie słabości, optymizm z mieszaną nerwowością
- piersi: powiększone, brak żyłek i rozstępów
- cera: bez problemów
- apetyt: nagłe spadki cukru (ustępuje jak szybko coś zjem), raczej słono - ostre
- brzuch: ciągnięcie w podbrzuszu, widoczne żyły po obu stronach brzuszka
- inne: zgaga, migreny, wyraźne łaskotanie w dole brzucha
Zapisaliśmy się już do szkoły rodzenia, akurat obok nas jest Centrum Dla Mamy. Zaczynamy zajęcia 30.11 a cykl 11 spotkań kończy się w połowie lutego. Zajęcia trwają 3 godziny w każdą sobotę. Koszt to 340 zł.
Zdjęcie w odpowiedzi na jesienną zabawę Malinowe Love:) Uf, jak dobrze że zrobiłam je wczoraj, kiedy była taka piękna pogoda... ;)
Zdjęcie w odpowiedzi na jesienną zabawę Malinowe Love:) Uf, jak dobrze że zrobiłam je wczoraj, kiedy była taka piękna pogoda... ;)
GRATULUJĘ :) Ale fajnie :) Michaś będzie miał kolegę :)
OdpowiedzUsuńSyn - gratulacje :D
OdpowiedzUsuńGratuluję cudownie wiedzieć :)
OdpowiedzUsuńhttp://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/
To gratulacje :-)
OdpowiedzUsuńChłopcy są super!
Pozdrawiam
Ania
http://zyciejakwmadrycie.pinger.pl/
Gratuluję Syneczka :) Mogę Cię pocieszyć - reszta ciąży minie błyskawicznie! A szkoła rodzenia to super sprawa, wczoraj się dowiedziałam, że od 24 tc powinnam mieć już wybraną położną, która przed rozwiązaniem powinna kilka razy się ze mną spotkać (i dowiaduję się o tym końcówce 29 tc).
OdpowiedzUsuńGratuluję syna! :) A ciąża wysysa i to jak. Znam to po sobie, w teorii wszystko było łatwiejsze :)Ale wszystko do przejścia :)
OdpowiedzUsuńGratulacje syneczka, co ciąża to słyszę, że chłopiec, mam nadzieję, że wojna się nie szykuje hiiihihihiohi :) My chodziliśmy na Szkołę Rodzenia do Centrum Służby Rodzinie http://www.csr.org.pl/?page=206 darmowa szkoła z jednym minusem trochę przesycona kościołem, ale do zniesienia.
OdpowiedzUsuńGratuluję synka :) Jestem bardzo ciekawa Twoich wrażeń z Centrum dla Mamy, zwłaszcza jeśli chodzi o prowadzącą większość zajęć Magdę ;)
OdpowiedzUsuńZ pewnością napiszę jak było;)
UsuńGratuluję synka :)
OdpowiedzUsuńJa też w początkach ciąży często się zapominałam...
To świetnie że już wiecie kto się kryje w brzuchu:) To kolejny etap:) Teraz już wiesz w jakim kolorze ubranka możesz kupować;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny widok masz za oknem:))
No to gratulacje, wieeedziałam, że będzie chłopak ;)))
OdpowiedzUsuńSynek, fajnie... :-) Gratuluję :-) Druga połowa ciąży zapewne zleci szybciej :-) A do porodu już coraz bliżej niż dalej...
OdpowiedzUsuńgratulacje!
OdpowiedzUsuńcudownie!
a jakie imię? :)
Dziękuję!!! :D Bardzo się cieszymy! Ja już się przestawiłam na opcję "wiemy!" i bardziej już myślę o dziecku pod kontem konkretnych potrzeb i płci! ;)
OdpowiedzUsuńMamy kilka propozycji imion, ale rodzina trochę protestuje więc jeszcze będziemy się zastanawiać, mnie bardzo się podoba Tadzio i Józio ;)
Kolejna synkowa mama:) Ja też jak się dowiedziałam o płci Robaka zmieniłam tory myślenia co do wyprawki.
OdpowiedzUsuńGratulacje!