Postanowiłam rozpisać sobie harmonogram zakupów dla dziecka:) I tak wyszło, że całą wyprawkę skompletujemy do końca stycznia. Sesja, wielki brzuch, myślę że to rozsądnie. Na najbliższe trzy miesiące wypisałam kolejno co powinniśmy kupić. Zaczynając od rzeczy małych, których termin ważności nie jest istotny, do końca roku będę miała wszystko oprócz kosmetyków i dużych rzeczy, takich jak wózek i łóżeczko. Żeby nie zagracać przestrzeni w mieszkaniu. Zresztą, i tak nie widzę sensu wcześniejszego rozstawiania łóżeczka jak 2 miesiące przed terminem. Listę wyprawkową z harmonogramem znajdziecie w zakładce "Wyprawka";)
Kolejna paczka z artykułami dla synka przyszła:) A w niej pieluszki tetrowe, więc mam już komplet, ceratki, niedrapki, prześcieradło do wózka i kocyk.
Teraz chyba przejdę na zakupy w realu, dają więcej frajdy, a zamawiania pojedynczych rzeczy nie ma sensu... Tylko... żeby ten czas na to znaleźć;)
Jakie fajniutkie rzeczy. Bardzo podoba mi się kocyk. Mam podobny, tylko niebieski i z inną aplikacją. U nas teraz na tapecie pościel do łóżeczka. My przed Nowym Rokiem chcemy mieć już wszystko przygotowane. Nie chcemy, żeby Mały zaskoczył nas w styczniu :P
OdpowiedzUsuńNo tak, u Was wszystko miesiąc wcześniej... ;)
UsuńO kurcze, mieliśmy identyczny kocyk! :-)
OdpowiedzUsuńTeraz już go nie używam, ale zachowałam go sobie (jako jedną z niewielu rzeczy bo generalnie wszystko wyprzedałam) na pamiątkę...
Ania
http://zyciejakwmadrycie.pinger.pl/
Fajne kolejne zakupy ;) czekam na dalsze fotorelacje z zakupów. Masz rację wybieranie i przebieranie samemu daje więcej frajdy ;)
OdpowiedzUsuńhttp://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/
Ja łóżeczko pozwoliłam dopiero rozstawić jak byłam już po porodzie i leżałam w szpitalu ;) Wcześniej nie miało sensu, bo koty by tam spały ;)
OdpowiedzUsuńMy kupiliśmy niedrapki, założyliśmy, ale szybko zdjęliśmy, bo: 1. było bardzo gorąco w lipcu, 2. gumka była za ścisła i odznaczyła się:/, więc wolałam już zdjąć. Link awcale nie podrapał się tak bardzo. Są dwie szkoły - zakładać i nie zakładać - sami zdecydujecie :)
Kocyk wygląda na mięciutki :)
To też ma sens, skoro i tak ze szpitala się nie wychodzi przez 3 dni po porodzie, to idealny moment żeby tatuś skręcił...
UsuńNo chyba, że Pępkowe się przeciągnie ;)
UsuńCała wyprawka to niesamowite przeżycie, radość z kupowania nie do opisania, wszystkie rzeczy bez wyjątku cudne :)
OdpowiedzUsuńale jesteś dobrze przygotowana :)
OdpowiedzUsuńpokaźna ta wyprawkowa lista, człwiek nie zdaje sobie sprawy póki nie spisze wszystkiego. pamiętam jak panikowałam czy wszystko mamy.
Dokładnie, dlatego wolę wiedzieć z czym mam się zmierzyć:P
UsuńTaka wyprawka to nie lada wyzwanie :) Jest co robić. Najlepsza jest ulga kiedy już wszystko mamy :)
OdpowiedzUsuńwow widzę że nieźle Ci idzie, ja jestem trochę dalej od Ciebie z ciążą ale zdecydowanie do tyłu z wyprawką:) chociaż listę też mam:)
OdpowiedzUsuńJa póki co dokładną listę zostawiam na za jakiś miesiąc, bo wiem że taka lista będzie działać już na mnie stresująco ;) kupuję póki co to, co mi się gdzieś spodoba, a potem od listy odhaczę to co już uzbierałam :)
OdpowiedzUsuńKażdy ma swoją strategię;)
UsuńZakupy w realu też mają plusy bo można dokładnie obejrzeć, porównać, itp:) Ale również przyjemne jest czekanie i odpakowywanie przesyłki :-D
OdpowiedzUsuńTo prawda! ;P
UsuńU nas kocyk bobobaby sprawdza się świetnie - jest bardzo ciepły i leciutki. Gaba ma ten niebieski z pieskiem :)
OdpowiedzUsuńJeśli masz koło siebie sklep Pepco to warto tam zerknąć kompletując wyprawkę :) Ja się tam obkupiłam :)
OdpowiedzUsuńKurcze, gdzieś w tej Łodzi jest... Chyba w Porcie go widziałam...
UsuńNa pewno jest na Widzewie przy rondzie Inwalidów i w okolicach Śmigłego Rydza i Dąbrowskiego.
UsuńZ tego co widzę na stronie trochę tych sklepów w Łodzi jest. Mi się udało tam kupić sporo rzeczy taniej. np wczoraj dokupiłam ręcznik z kapturkiem. Śpioszki też były tańsze. Nie namawiam ale mi ten sklep przypadł do gustu i będę z pewnością go odwiedzać :)
OdpowiedzUsuńWyprawka to zawsze temat, który jest poruszany na wielu blogach parentingowych, ale jak widać nie traci na popularności. Trendy się zmieniają, ale wyposażenie dalej takie samo, a może podobne. Fajnie też, jak jest taka checklista w wersji graficznej do pobrania, gdyż można wtedy łatwo zobaczyć, co już zakupiliśmy albo dostaliśmy od innych. Ja miałam takie lekkie zawirowanie, jeśli chodzi o kocyki dla dzieci. Po prostu praktycznie każdy z moich najbliższych, jakby zmówił się ze sobą i je kupował. Potem tylko otrzymywałam wskazówkę, gdzie go mogę wykorzystać - do wózka, fotelika, do łóżeczka, po kąpieli itp. Ilu ludzi, tyle pomysłów. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuń