czwartek, 24 lipca 2014

Kiedy spacerówka?

   Najlepiej, to tak jeszcze przed podstawówką, przed przedszkolem też będzie dobrze. Od pół roku, dziesięciu miesięcy czy od urodzenia, tego nie wiem. Wiek wydaje mi się średnio miarodajny do oceny sytuacji. Za to w mojej świadomości, są trzy przeświadczenia kiedy jest dobry czas żeby odstawić gondolę do schowka i przykleić karteczkę "dla następnego dzidziusia"... ;)



   Kiedy? Kiedy siedzi. W zasadzie nie ma co, najlepiej byłoby ulokować mikro człowieka kiedy już mięśnie pleców są stabilne i na tyle silne, żeby podołać długodystansowemu siedzeniu, albo przynajmniej opieraniu się o siedzisko. Ale! Ale są spacerówki (tak jak nasza) których siedzenie rozkłada się do pozycji zupełnie horyzontalnej, a nieco podwyższone, zmienia kąt widzenia dziecka przy czym jest to tak mały spadek, że nie sądzę aby był niebezpieczny dla pleców i kręgosłupa. Tak mi się wydaje...

   Kiedy? Kiedy nuda. Wózek trzęsie się jak przed wybuchem wulkanu? Ślady małych stópek zobaczyłaś na wewnętrznej (matko! a może nie tylko?!) stronie budki? Poza tym krzyki, piski i inne odgłosy które pierwszy raz w życiu słyszysz? Uciekać nie polecam (nie zostawiaj dziecka bez opieki!), ale uzbroić się w cierpliwość, sorki, dużo cierpliwości. Albo... pomyśleć o spacerówce ;) 
   Każdemu chyba znudziłoby się w końcu patrzenie na naciągnięty materiał albo niebo, materiał, niebo, materiał, niebo... Spacerówka daje więcej możliwości obserwacji świata. To znaczy, tak mi się wydaje, nie testowałam, albo nie pamiętam ;)

   Kiedy? Kiedy żegnamy gondolę. Tutaj właściwie, nie ma już dyskusji. Jeżeli nóżki dziecka zaczęły wystawać z gondoli, albo dziecko układa się w pozycję embrionalną z powodu, hm... braku powierzchni życiowej, musisz przesiąść je na spacerówkę! I właśnie ten powód pchnął nas do podjęcia decyzji o zmianie aranżacji wózkowej...

   Ignaśko od dwóch dni wozi się spacerówką. Jeszcze przed zakupem Mutsy, czytałam o małej gondoli, ale wzięliśmy to na klatę wiedząc, że siedzisko rozkłada się na płasko. Jeszcze jak miesiąc temu, przymierzałam go do niej, widziałam, że trzeba poczekać. Teraz widzę, że jest dobrze, ale przede wszystkim nie mamy już wyboru. Księciunio wyrósł już z gondoli...





17 komentarzy :

  1. niebo, material, niebo, material...no ewentualnie mama ;)

    Jak on slodko wyglada w tej spacerowce!!

    OdpowiedzUsuń
  2. My przeskoczyliśmy na spacerówkę koło 4 miesiąca ( z Niko w 6, czekaliśmy na wiosnę ;)), ale zawsze zwracałam uwagę aby rozkładała się na płasko...

    OdpowiedzUsuń
  3. U nas spacerówka zastąpiła gondole około 4/5 miesiąca życia córci. Listopadowa córa przejeździła zimę w ciepłej gondoli,a gdy ciepło się zrobiło, zaczęła garnąć się do widoków i siedzenia (marzec/kwiecień) przesiadła się do kubełkowej spacerówki z tym,że była ustawiona nie na leżenie a ciut do przodu.
    Cudny ten Twój synuś :))

    OdpowiedzUsuń
  4. My na spacerówkę od wózka 3w1 przenieśliśmy się koło6-7 miesiąca jak młoda już w miarę pewnie siedziała. Ale my mamy wózek Jedo Fyn - to taka duża krowa więc gondola też była duża. Teraz młoda ma prawie 11 miesięcy i jeździmy coraz częściej spacerówką parasolką, mamy Inglesine Trip. Nasza młoda gdy jeszcze nie siedziała to lubiła jeździć w foteliku wpiętym w stelaż bo więcej widziała :) Ignaś już duży facet :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. I super, teraz nawet na leżąco będzie widział świat nie zasłaniany gondolą :)

    Mi serce pęka jak widzę maluchy posadzone w siedzisku pod kątem 90 stopni i opadają na bok, bo nie są jeszcze gotowe na siedzenie :/

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajnie prezentuje się Wasza spacerówka :).

    OdpowiedzUsuń
  7. My musielismy przesiasc sie na spacerowke jak maly mial 3 miesiace,rozkladala sie na plasko wiec spoko :)

    OdpowiedzUsuń
  8. My używaliśmy spacerówki od 6 miesiąca :) Szerokiej drogi dla księciunia :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj te małe gondole w mutsy niektórych zaskoczyły :)
    U nas koło 7 miesiąca życia była przesiadka ale nasz wózek był wielki.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wow, Ignaś rośnie jak na drożdżach!

    OdpowiedzUsuń
  11. no, spacerówka to poważna sprawa - my też się właśnie przesiadamy do spacerówki: )

    OdpowiedzUsuń
  12. U nas jest tak od granicy 6/7 mca gondola była bardzo duża więc to nie było problemem u nas. Problemem byłam ja i to że nie mogłam pogidzić się, że moja dxidzia już jedt TAKA DUŻA. Na szczęście Chibi jest to ewidendnie objętne ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. No, no, spacerówka to już poważna sprawa :) Ale widać, że Ignasiowi w niej dobrze ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mamy taką samą spacerówkę i muszę powiedzieć, że Ignaś to już duży chłopak!! :D Przesiadliśmy się na spacerówkę jak Kuba skończył 5 miesięcy, ale jeździł na leżąco :)

    OdpowiedzUsuń
  15. u nas spacerowka jeszcze nie poszla w ruch, choc Gniewko jest ciutkę starszy od Ignasia. Niestety nasza spacerówka tak calkiem na plasko sie nie rozklada + gondolka jest calkiem spora. Fakt, że Gniewko się już prawie nie mieści w niej, ale jeszcze odrobinkę mu brakuje, żeby całkiem ją wypełnić na długość, więc chwilę go jeszcze w niej potrzymamy :)

    OdpowiedzUsuń
  16. No my też już będziemy się "przesiadać" na spacerówkę chociaż jeszcze nie siedzimy ale też mamy opcję leżenia. Ja będę spokojniejsza bo mała robi już takie wygibasy, że boję się że chwila nieuwagi i będzie tragedia.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja trochę z innej beczki. Przymierzam się do zakupu tego wózka dla mojej córeczki i chciałabym zapytać Cię, czy Twoim zdaniem ten pojazd sprawdza się na wyboistych drogach? (nasz dom otoczony jest ze wszystkich stron piaszczystymi drogami pełnymi wybojów). Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń