poniedziałek, 30 września 2013

Grypa w ciąży

   Przełom 16tc i 17tc nie był dla mnie kolorowy... :/ (Chyba) Po tym jak odstawiłam suplement i trochę mnie przewiało złapało mnie kiepskie samopoczucie. Od rana myślałam że to może tylko niskie ciśnienia albo coś nie tak zjadłam. Było mi słabo i bolała mnie głowa. Z godziny na godzinę czułam się coraz gorzej, doszły dreszcze, stan podgorączkowy, bóle mięśni, potem gorączka do 37,8'C. Niestety, to grypa. Zadzwoniłam do lekarza-mamy która poleciła mi co robić. Wymoczyłam stopy w gorącej wodzie, ubrałam się w kilka warstw grubych rzeczy, najadłam czosnku i opiłam wody z cytryną i miodem. Po dwóch dniach wszystko ustąpiło. Dla pewności kolejne dwa dni nie wychodzić z domu, a właściwie z łóżka... :/ Suuuper...
   Najważniejsze w tej historii jest to że nie musiałam jechać do szpitala czy brać żadnych leków. Poradziłam sobie, choć niesmacznymi, domowymi metodami. Maluszek przetrwał chorobę, codziennie dawał znać buszując mi w brzuszku;)


Przy okazji, zostałam nominowała przez Nat do zabawy i to moje odpowiedzi:

1. Najpiękniejsza randka?
Romantyczna i wyjątkowa... ;) Po prostu...
2. Twój sposób na relaks?
Scrapbooking, spokój, dobre jedzenie... ;)
3. 3 rzeczy do zabrania na bezludną wyspę.
Rodzina, garnki do gotowania i narzędzia! :P
4. Masz w domu jakieś zwierzęta?
Kota:)
5. Ulubiony film?
Wiele filmów, lubię czarne komedie i ciężkie filmy
6. Najdziwniejszy sen?
Moje sny są bardzo drastyczne, choć wcale nie oglądam horrorów. Lepiej żeby nie opowiadała...
7. Kawa czy herbata?
Herbata!!
8. Jakbym wygrała milion to...
...nie wiem. Część bym wydała a resztę na lokatę z niezdecydowania;)
9. Co w sobie najbardziej lubisz?
Zorganizowanie! :P
10. Ile chcesz mieć dzieci?
Kilkoro, myślę że trójka byłaby super...
11. Wymarzone wakacje?
Takie na których nie myślę o obowiązkach... ;)

Nie wiem jakie są zasady tej zabawy? Czy powinnam coś jeszcze zrobić? ;)

A co jada ciężarówka? ;)

15 komentarzy :

  1. Oj grypsko... fajnie, że udało Ci sie pokonać chorobę domowymi sposobami. Polecam moczenie nóg w wodzie gorącej z solą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O soli nie wiedziałam, użyłam kilku kropli płynu do kąpieli... ;)

      Usuń
  2. Dobrze, że tak szybko Ci przeszło... Minęła Ci gorączka bez paracetamolu? Ja gdy rozchorowałam się na początku ciąży, trzymało mnie przeszło 6 tygodni! To była tragedia, aż nie chce mi się o tym myśleć i dostaję normalnie drgawek na myśl, że mogłoby się jeszcze to w ciąży powtórzyć...

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurcze, mnie to inni ciągle straszą, że w ciąży nie można tego i tamtego... Np. duże ilości czosnku wywołują skurcze (?), a moczenie nóg w gorącej wodzie to już w ogóle samo zło w ciąży (?). Chyba zamknę się w piwnicy, będą mnie karmić chlebem i wodą i do ludzi wyjdę w lutym - akurat na poród :/ Chyba najważniejsze, to słuchać swojego lekarza ginekologa, bo on jest guru w czasie tych 9 miesięcy. Tak czy siak - cieszę się, że choróbsko zostało pokonane i możesz cieszyć się spacerkami piękną złotą jesienią :) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba chyba polegać na własne intuicji. Sama czujesz co jest dobre dla Ciebie... :) Mnie nic nie było po czosnku i moczeniu, tylko lepiej;)

      Usuń
  4. Dobrze, że domowe sposoby zadziałały :)

    Nominujesz inne blogi ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Brawo za pokonanie choróbska, ja niestety w ciąży nie pokonałam choroby i skończyło się antybiotykiem, a skutki były niestety odczuwalne dwa mc po urodzeniu Luli zachorowała w skutek mojej choroby, ale u niej ten wirus zaatakował wątrobę, a u mnie węzły chłonne :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo:/ Bardzo chciałam się obejść bez antybiotyku, i udało się! ;)

      Usuń
  6. Hehe super zdjęcie, moje koty też zawsze zaglądają do miski jak moczę sobie nogi :-))
    A ten kurczak... mniam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Grypa w ciąży to kiepska sprawa. Mnie na szczeście udało się jej uniknąć, na wszelki wypadek pijąc codziennie rano sok z połówki cytryny ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobrze, że domowe sposoby zadziałały:) Do moich dochodzi jeszcze sok malinowy i maść rozgrzewająca:) Jak się od razu odeprze tak atak choroby to później często obędzie się bez leków:) Śmieszne zdjęcie z kotem:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Znam to... ;) Zapraszam na konkurs - na moim blogu do wygrania super pieluszka Wielorazowa!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Hej, super że sobie poradziliście z chorobą :) Jakie to konkretniej domowe sposoby dały radę? Coś z tych: http://www.objawy-grypy.pl/sposoby-na-grype/?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomógł mi czosnek! Tak, mama faszerowała mnie nim i naprawdę dał radę. Jadłam ząbek na kanapce trzy razy dziennie... Fuj...

      Usuń