Ostatecznie to najbardziej namacalny syndrom ciąży... a u mnie nie za wiele się dzieje;) Może faktycznie trochę czuję że mięśnie mi zwiotczały, nic w tym dziwnego, od prawie trzech miesięcy nie ćwiczyłam! Dolegliwości trawienne przyczyniają się do tego że czasami mam brzuch jak balon, ale to z pewnością nie sprawka dziecka... :)
Choć moja garderoba nie jest przygotowana do nowej sylwetki, już nie mogę się doczekać okresu "wielkiego brzucha". Uwielbiam jesień i cieszę się że ta pora roku będzie dla mnie wyjątkową... Pewnie w okolicach końcówki września będę musiała wybrać się na zakupy... nie mogę się doczekać!
Na brzuszek masz jeszcze czas ;) przecież Dzidziul na razie bez trudu mieści się jeszcze za spojeniem łonowym. :) Tutaj mniej więcej przedstawia to schemat: http://www.noworodek.pl/child/cms/data/uploadedimages/20051115025321.jpg
OdpowiedzUsuńDzięki, że mnie odwiedziłaś na blogu ;) tak przy okazji...jak się wyłącza te kody...? Gdy ja jestem zalogowana, nic takiego mi się nie pojawia i nie wiem właśnie co z tym fantem zrobić. ;)
pojawi się, pojawi. a na ten wielki w 8-9 m-cu będziesz jeszcze narzekać :)
OdpowiedzUsuńu mnie w 7 miesiącu dopiero coś ruszyło z brzuszkiem :)
OdpowiedzUsuń