Jak ja się cieszę, że idzie lato! ;-) To będzie świetne lato, bo wreszcie będę miała wakacje "bez zobowiązań", czyli jako bezrobotna absolwentka. Oczywiście, z takim Małym Zobowiązaniem, ale to sama radość... Mam zamiar jak najlepiej wykorzystać ten czas, sporo z niego spędzić na świeżym powietrzu, wyjechać za miasto i pozwiedzać. Czyli właściwie nic niezwykłego jak na wakacje, ale dla mnie to będzie w wersji "bardziej".
Wakacje, lato, słońca moc i (wracający temat) wreszcie więcej wolnego (kurcze, przysięgam Wam, że kiedyś przestanę się tym tak podniecać, ale przez ostatnie 6,5 roku byłam zakładniczką Politechniki Łódzkiej i muszę to odreagować... ;)) sprawiają, że swędzą mnie ręce na widok szafy. Przy pierwszej, lepszej okazji dorwałam się do półek, wieszaków i pudeł z ciuchami i przeprowadziłam gruntowny remanent! Efekt był taki, że dwie torby ubrań poszły na serwisie aukcyjnym za 10 zł, a ja poczułam się jak nowo narodzona. (Z powodu pozbycia się ubrań?!) Można? Można! ;)
Wszystko przejrzałam i zdecydowałam które rzeczy wracają do szafy, które na utarg, a które do kosza. Tak więc jestem posiadaczką: trzech spódnic, dwóch par spodni, dwóch koszul, ze czterech tiszerów i trzech bluzek/swetrów z długim rękawem*. No, dobra... jeszcze kilku rzeczy na wieszakach... Uwielbiam to uczucie kiedy otwieram szafę i nie muszę się długo decydować, wszystko do siebie pasuje, dużego wyboru nie mam więc biorę pierwsze lepsze i lecę dalej! ;)
Mój plan na lato to przede wszystkim jasne kolory bazowe, zwiewne tkaniny, delikatne dodatki, słomkowy kapelusz, sandałki na podwyższeniu i kolorowe paznokcie! Do tego lekki makijaż i duża doza optymizmu;)
O tyle o mnie.
* zestawienie nie obejmuje ubrań sezonowych pochowanych w pudłach;)
Gratuluję zakończenia przygody z Politechniką! :)
OdpowiedzUsuńDo takiego stanu szafy chyba nie dojdę, tyle rzeczy wywalić? O nie! :D
// sliczna podłoga, no zakochana jestem w niej
No, przyznaje, ze na poczatku to brzmi... Strasznie! ;) Ale ten stan jest ekstra!
UsuńPodloga fajna, ale nie mielismy pojecia, ze olejowane drewno tak szybko sie brudzi... :-/
super, właśnie i Ja wdrażam ten etap oczyszczania szafy, ale przy tej ilości, którą posiadam długa droga przede Mną, ale zmierzam w dobrym kierunku,
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki! ;) To kwestia twardej woli ktora cwiczy sie z kazdym oczyszczaniem szafy. Nie stawiaj sobie celu zbyt wysoko, bedzie super jak za pierwszym podejsciem wyrzucisz choc po jednej czesci z kazdego rodzaju ubran np. Jedna bluzka, jeden sweter, jedna para spodni ... Powodzenia!
UsuńMnie czeka walka z niedomykającą się szafą:) Wszystko przede mną:) Piękne paznokcie u rąk;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia! ;)
UsuńDzięki!
Pazurki już są :)
OdpowiedzUsuńWiadomo... ;)
UsuńPiękna spódnica!
OdpowiedzUsuńNa bardzo zgrabnej modelce wyeksponowana:) Rzecz jasna ;)
Aa, dzięki! Spódnica z sieciówki ;)
Usuńwyglądasz super pięknie, promieniejesz! :-)
OdpowiedzUsuńObyś mogła w te lato tak szaleć, bo na razie pogoda iście jesienna :)
OdpowiedzUsuńA, weź! Nic nie mów! :-|
UsuńJa właśnie kilka dni temu zaczęłam robić porządki :)
OdpowiedzUsuńNajpierw w ruch poszła szafa Julii - teraz nasza :)
www.julinkowo.pl
O, widzisz... ja na bieżąco kontroluje szafę Ignasia, też przepychu nie ma ;)
Usuń