Udało się! Wiele miesięcy ciszy na łódzkim, parentingowym gruncie, ale długo wyczekiwane spotkanie odbyło się! Poprzednie, choć dokładnie w tym samym miejscu (rodzinnej kawiarni Smykawce w Łodzi) nie dorównywało wczorajszemu pod względem organizacji nawet w połowie. Ale bez słodzenia! Organizatorki dały z siebie naprawdę wiele, zaprosiły 20 uczestniczek, ekspertów od dietetyki i brafittingu, zorganizowały obiad i przekąski, było stoisko z ubrankami, licytacja charytatywna i tona prezentów. Wow, dały radę ;-) To wszystko ogarnęły dwie niepozorne dziewczyny: Iza i Joasia ;-)
Nie da się opowiedzieć atmosfery jaka panowała na spotkaniu. Pomimo, że przychodząca na nie znałam Izę i ledwie dwie blogerki z widzenia, wychodząc miałam wrażenie, że znam się z całą Wesołą Gromadą od lat. To chyba najlepszy dowód na zsocjalizowanie ;-)
Cieszę się, że miałam okazję poznać blogerki ze wspólnej ziemi, bo czytając blogi to jedno, ale drugie to wrażenie przy spotkaniu. No i te historie i gesty i głos, których nie widać na monitorze...
Cieszę się, że miałam okazję poznać blogerki ze wspólnej ziemi, bo czytając blogi to jedno, ale drugie to wrażenie przy spotkaniu. No i te historie i gesty i głos, których nie widać na monitorze...
Poprzednie spotkanie było mniej oficjalne więc i teraz nie spodziewałam się żadnych atrakcji od sponsorów. A jednak, uczestniczki opuściły spotkanie z torbami w dłoniach. Pośród licznych sponsorów, zaproszeń, bonów zniżkowych najhojniej obdarowali...
Alma24, którą znam nie od dziś, regularnie zamawiam zakupy do domu i od zawsze mam o nich bardzo dobre zdanie. Rarytasem z paczki od Almy jest aromatyczna sól z suszonymi ziołami. Fajnie, że trafiły mi się kosmatyki Oillanu, bo nie miałam okazji ich jeszcze używać a teraz chcę zmienić płyn do kąpieli dla Ignaśka.
Drogeria Natura, rzadko bywam, bo nie mam nigdzie po drodze ale jestem ciekawa tej serii kosmetyków więc może zmienię trasę spacerów ;)

Wola, och! Pokochałam te bawełniane skarpetki, są ekstra mięciutkie! Chętnie wykorzystam otrzymaną zniżkę na więcej tych skarpetek!
Kobo, nie znam, ale szminka w błyszczyku jest rewelacyjna! Gęsta i aksamitna, z ciekawością poznam pozostałe produkty...

Monello, dzięki nim Ignaśko ma modny zestaw czapka i komin, może faktycznie przesadzam z "funkcją ponad formę"...? PS. Dresy w byczki są genialne!
Wśród prezentów pojawiły się również bon od DPAM, którego niestety nie zdarzyłam zrealizować :(
Cieszę się ze spotkania i serdecznie dziękuję Organizatorkom i Uczestniczkom, liczę, że zaowocuje ono również tymi mniej oficjalnymi spotkaniami. Bo to co tam się działo... :-D
Do następnego!
Za udostępnienie zdjęć dziękuję Dorocie Rojek oraz organizatorce Joasi :)
