niedziela, 10 kwietnia 2016

Oillan - opinia

   Kosmetyki Oillan otrzymałam na spotkaniu Offujących Blogerek, czyli w grudniu, ale dla szczerej opinii potrzebowałam trochę czasu, żeby przekonać się na własnej skórze jakie są te kosmetyki. Już wcześniej znałam tą markę, ale kojarzyła mi się z produktami dla dzieci o problematycznej skórze, więc jakoś specjalnie się nimi nie interesowałam. Nie używam wielu kosmetyków dla Ignasia, płyn do kąpieli i czasami oliwkę. Zimą krem do twarzy. Zestaw który dostałam składał się z:
  • płynu do kąpieli i szamponu w jednym Oillan Baby do mycia dzieci, do skóry alergicznej, suchej i wrażliwej, 
  • balsamu do ciała Oillan Med+, do bardzo suchej skóry i 
  • hydroaktywnego kremu do twarzy Oillan Balance do cery suchej, odwodnionej i wrażliwej.

   "Mam dwie wieści, dobrą i złą, to którą chcesz najpierw?" Oillan, według mnie, ma swoje dobre i przeciętne produkty.



   Krem do twarzy. Nie mam problemów z cerą, więc nie nastawiałam się na rewelacje, wielkie nawilżenie i te sprawy. Krem nawilża jak inne które do tej pory stosowałam. Ma za to coś co bardzo mi odpowiada, a poprzednik tego nie miał, konsystencję. To jedwabiste, takie jakby trochę matowe uczucie które pozostaje na twarzy jest bardzo miłe. Jeszcze taka uwaga, krem ma dziwny, pieczarkowy zapach ;) Generalnie, to dobry krem.



   Podobne odczucia miałam stosując żel do kąpieli dla dzieci. Co prawda na sobie go nie testowałam, ale przyznaję, że nie wywołał u Ignasia niepożądanych reakcji, bardzo się pieni, jest wydajny, kupiłam nawet drugie opakowanie! ;) Niestety, z jakiś powodów (najpewniej pokarmowych) Młodzieniec ma ostatnio skórę w gorszej kondycji i chyba będę musiała sięgnąć po inny, sprawdzony przez znajome mamy specyfik, mydło z 80% oliwy.



Balsam do ciała stosowaliśmy z Ignasiem oboje. I to właśnie jest fajne w tym produkcie! ;) Ten balsam jest naprawdę bardzo nawilżający, co prawda, przez to ciężej się go nakłada, ale efekty są widoczne. Sprawdził się w przypadku mojej przesuszonej skóry nóg, ale śmiało stosowałam go na miejscowo suchą skórę Młodego i przy regularności, łagodził przesuszenie. Ten kosmetyk Oillan chyba najbardziej mi się spodobał. Polecam!

A Wy, pewnie znacie tą markę ze sklepowych półek, a macie z nią jakieś doświadczenia?

4 komentarze :

  1. Mam tę serię Ollian Med i jestem bardzo zadowolona z działania.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie krem do twarzy ratował po zabiegach kwasami. Bardzo dobrze nawilżał i koił. I balsam też super, na wszystkie podrażnienia i przesuszenia. Też wcześniej kojarzyłam markę z kosmetykami dla dzieci, a tu takie miłe zaskoczenie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Używamy jak wiesz i szczerze jestem zadowolona krem do twarzy bardzo mi podpasował.

    OdpowiedzUsuń