Grecja, a dokładnie Kalymnos. W sam raz na kilka głębokich oddechów tuż przed obroną magisterską, którą szczęśliwie mam za sobą. Uf.
Ignacy naprawdę dzielnie zniósł podróż samolotem, żeby nie powiedzieć, że przespał ją w obie strony ;) Pozostałe części wyjazdu, jak widać, też mu przypadły do gustu...
Resztę zdjęć pokażę później, teraz wracam do relaksowania się moim pierwszym dniem z tytułem mgr. inż. arch. :-P
Gratulacje mgr i wypad do Grecji widać, że udany zresztą do Grecji wypady zawsze są udane :)
OdpowiedzUsuńGratulacje!! Grecja, ach jak dawno temu to było.
OdpowiedzUsuńNo prosze, a my właśnie w sobotę wylatujemy na Kretę :)
OdpowiedzUsuńaaaaaa, zapomniałabym - wielkie gratulacje pani Architekt! (ps. mój mąż jest Twoim kolegą po fachu ;)
OdpowiedzUsuńFIX... mam nadzieję, że w tym roku również go wypiję!
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuńO jakie cudne widoki...
Zazdraszczam wyjazduu :))
OdpowiedzUsuńhttp://www.julinkowo.pl/
Gratulacje Pani mgr inż!!!
OdpowiedzUsuńI czekam na więcej. Uwielbiam zdjęcia z podróży:)
Gratulacje Kochana ! świetny pomysł na wypoczynek.
OdpowiedzUsuńPiękne te miejsca... aż nogi tupią pod stołem by ruszyć z miejsca;)
OdpowiedzUsuń