środa, 23 grudnia 2015

Spotkanie Mamy BlogOFFują

   Udało się! Wiele miesięcy ciszy na łódzkim, parentingowym gruncie, ale długo wyczekiwane spotkanie odbyło się! Poprzednie, choć dokładnie w tym samym miejscu (rodzinnej kawiarni Smykawce w Łodzi) nie dorównywało wczorajszemu pod względem organizacji nawet w połowie. Ale bez słodzenia! Organizatorki dały z siebie naprawdę wiele, zaprosiły 20 uczestniczek, ekspertów od dietetyki i brafittingu, zorganizowały obiad i przekąski, było stoisko z ubrankami, licytacja charytatywna i tona prezentów. Wow, dały radę ;-) To wszystko ogarnęły dwie niepozorne dziewczyny: Iza i Joasia ;-)











   Nie da się opowiedzieć atmosfery jaka panowała na spotkaniu. Pomimo, że przychodząca na nie znałam Izę i ledwie dwie blogerki z widzenia, wychodząc miałam wrażenie, że znam się z całą Wesołą Gromadą od lat. To chyba najlepszy dowód na zsocjalizowanie ;-)
   Cieszę się, że miałam okazję poznać blogerki ze wspólnej ziemi, bo czytając blogi to jedno, ale drugie to wrażenie przy spotkaniu. No i te historie i gesty i głos, których nie widać na monitorze...





   Poprzednie spotkanie było mniej oficjalne więc i teraz nie spodziewałam się żadnych atrakcji od sponsorów. A jednak, uczestniczki opuściły spotkanie z torbami w dłoniach. Pośród licznych sponsorów, zaproszeń, bonów zniżkowych najhojniej obdarowali...

Alma24, którą znam nie od dziś, regularnie zamawiam zakupy do domu i od zawsze mam o nich bardzo dobre zdanie. Rarytasem z paczki od Almy jest aromatyczna sól z suszonymi ziołami. Fajnie, że trafiły mi się kosmatyki Oillanu, bo nie miałam okazji ich jeszcze używać a teraz chcę zmienić płyn do kąpieli dla Ignaśka.


Drogeria Natura, rzadko bywam, bo nie mam nigdzie po drodze ale jestem ciekawa tej serii kosmetyków więc może zmienię trasę spacerów ;)


Wola, och! Pokochałam te bawełniane skarpetki, są ekstra mięciutkie! Chętnie wykorzystam otrzymaną zniżkę na więcej tych skarpetek!


Kobo, nie znam, ale szminka w błyszczyku jest rewelacyjna! Gęsta i aksamitna, z ciekawością poznam pozostałe produkty...


Monello, dzięki nim Ignaśko ma modny zestaw czapka i komin, może faktycznie przesadzam z "funkcją ponad formę"...? PS. Dresy w byczki są genialne!


   Wśród prezentów pojawiły się również bon od DPAM, którego niestety nie zdarzyłam zrealizować :(



   Cieszę się ze spotkania i serdecznie dziękuję Organizatorkom i Uczestniczkom, liczę, że zaowocuje ono również tymi mniej oficjalnymi spotkaniami. Bo to co tam się działo... :-D

Do następnego!

Za udostępnienie zdjęć dziękuję Dorocie Rojek oraz organizatorce Joasi :)

środa, 16 grudnia 2015

Zadbana mama w grudniu

   Zimno, ciemno i jeszcze lekkie obżarstwo... ;) Grube swetry, wysokie kozaki i ocieplane rajstopy. Tak Wam się kojarzy zima? Mnie trochę tak. Ale kto powiedział, że nie może być elegancko w tych okropnie ciepłych ubraniach i tysiącach warstw...? Nie odpuszczam zimą!




Lakier marki Sensique od Drogerii Natura w kolorze 193

   Kolorystyka zdecydowanie zimowa, praktyczne czernie i szarosci króluja w mojej zimowej garderobie. Tym razem z dodatkiem wiosennego, co prawda, pudrowego różu. Paznokcie w ciemnych barwach, muszą być! ;-)