czwartek, 23 kwietnia 2015

Grecja cz. 1

   Grecja, a dokładnie Kalymnos. W sam raz na kilka głębokich oddechów tuż przed obroną magisterską, którą szczęśliwie mam za sobą. Uf. 
   Ignacy naprawdę dzielnie zniósł podróż samolotem, żeby nie powiedzieć, że przespał ją w obie strony ;) Pozostałe części wyjazdu, jak widać, też mu przypadły do gustu...







   Resztę zdjęć pokażę później, teraz wracam do relaksowania się moim pierwszym dniem z tytułem mgr. inż. arch. :-P

sobota, 4 kwietnia 2015

Pakowanie

   Nie wzrusza mnie, ani temperatura na zewnątrz, ani widok śniegu... Kompletnie to na mnie nie działa, bo już w weekend wyjeżdżamy na słoneczne wakacje! ;-) Taak! Trudy związane z końcem pisania magisterki zostaną nagrodzone wypoczynkiem. Kierunek - Kalymnos.



   Pochłonięta minimalizmem staram się nie szaleć przy pakowaniu, zabieramy tylko niezbędne rzeczy, wierząc, że w Grecji mają sklepy i restauracje ;-) Niestety największym klamotem wyjazdowym są pieluchy, bo tym razem zabieramy jednorazówki. Wspominałam kiedyś o tych duńskich eko jednorazówkach? Tak czy owak, one zajmą sporą część bagażu, ale damy radę.



   Kosmetyczka Ignasia to zaledwie kilka rzeczy m.in. płyn do kąpieli, balsam, żel na ząbkowanie (idzie ósemka...), szczoteczka do zębów w wersji mini, krem do pupy (skoro jednorazówki) i jakieś tam inne przybory. Zarówno jego, jak i moje kosmetyki, zabieram w małych buteleczkach. Nawyk związany w podróżowaniem samolotami z podręcznym, ale w sumie na kilka dni nie potrzeba więcej tego dobrego. Zawsze zabieram próbki, są bardzo praktyczne na wyjazdach, zajmują mało miejsca, opakowania nie wracają ze mną i mam wreszcie okazję przetestować ich zawartość z czy zwykle zwlekam w domowych warunkach ;-) Jedynie kosmetyki do makijażu zabieram w wersjach normalnych, ale tylko dlatego, że oprócz podkładów i szminek, nie ma (albo ja nie mogę dostać) miniaturek.


   Tymi większymi/bardzo przydatnymi gadżetami dla Ignasia które zabieramy jest bez wątpienia nosidło, materiałowe krzesełko turystyczne, wózek - parasolka i... szczypta zabawek.